-Patrz, gdzie leziesz! – usłyszałam i już po chwili leżałam
na ziemi, popchnięta przez Rose.
Leżałam płasko na szkolnym korytarzu. Z mojej torby wysypały
się wszystkie książki. W tym TA książka. TA, w której miałam ogromny plakat One Direction. „Błagam, nie
otwieraj tego…” przemknęło mi przez głowę. Jednak stało się. Rose -najpopularniejsza dziewczyna w
szkole, podniosła z ziemi książkę,
wyjęła z niej plakat i otworzyła go.
Wtedy zobaczyła napis: Kocham Was. Ale to nie wszystko. Plakat był cały
w całusach zrobionych czerwoną szminką. Zapadła chwila ciszy.
-O mój Boże, patrzcie na to! – krzyknęła Rose i po chwili
już cała szkoła widziała mój ucałowany plakat.
Gdy wszyscy uczniowie wybuchnęli śmiechem, zamknęłam na
chwilę oczy. Podniosłam się, zgarnęłam książki z podłogi i wyrwałam Rose mój
plakat. Z czerwoną twarzą wybiegłam ze szkoły, mimo że lekcje się jeszcze nie
skończyły.
Wreszcie znalazłam się w swoim pokoju. Rzuciłam torbę na
ziemię i wybuchnęłam płaczem. Upadłam na dywan. Nikt nie słyszał mojego
zawodzenia – dom był pusty. Czemu ja?! Zawyłam jeszcze głośniej. Od zawsze,
dosłownie od zawsze byłam gnębioną kujonką!
Nigdy nie miałam przyjaciół, chłopaka.
Po chwili podniosłam głowę. Doczołgałam się do mojej nocnej
szafki. Ocierając łzy, wyjęłam z niej gruby zielony zeszyt. Otworzyłam go i
zobaczyłam na pierwszej stronie perfekcyjny rysunek zespołu One Direction.
Dobrze rysowałam. Otworzyłam kolejną stronę, przerzucałam kolejne. Był to mój
zeszyt z własnoręcznie wykonanymi komiksami, których bohaterką byłam ja ,
Harry, Niall, Louis, Liam i Zayn.
Uwielbiałam ich i miałam nadzieję kiedyś ich spotkać. Przypomniało mi
się, że nie ma już biletów na ich koncert. Wszystkie zostały wykupione. Walcząc
ze łzami, zaczęłam rysować kolejny obrazek.
Zarówno tworzenie, jak i czytanie komiksów, pomagało mi
oderwać się od rzeczywistości. Uwielbiałam to.
*************************************************************************************************
Tak średnio mi się podoba ten prolog, no ale się
starałam ;)
Już mówię – Eva to nowa główna bohaterka, która pojawi się w
następnym rozdziale. Teraz będę pisać to opowiadanie oczami Mabel i Evy, na
zmianę.
Co sądzicie? ;p
I mam propozycję do OSÓB, KTÓRE TEŻ PROWADZĄ BLOGA.
Czy nie chcielibyście tak, że wzajemnie pomagamy swoim
blogom zdobyć popularność? Oznacza to, że reklamując gdzieś mojego bloga, będę
też reklamować bloga osoby, która się do mnie zgłosiła. I to działa w obie
strony. Co wy na to?? ;)
Łał może być bardoooooooo fajneeeee
OdpowiedzUsuńDziewczyno masz talnet ! *.*
OdpowiedzUsuńprzeczytalam dopiero jeden rozdział ale już mi się podoba ! :D
Zaje. długie , kocham to ! :D
Jeżeli możesz to ponformuj o nowym na
http://one-direction-inmylife.blogspot.com/
Dopiero zaczynam wiec mile widziana opinia :)
Pozdrawiam :)